Tłuszcz w diecie – wróg czy sprzymierzeniec?

Tłuszcz jest na językach wszystkich. Lekarze obarczają go winą za powodowanie chorób sercowo-naczyniowych, odchudzający się twierdzą, że jest jedynie źródłem zbędnych kalorii, a jeszcze inni obwiniają go za fałdki w okolicach bioder i brzucha. W tym tłuszczowym szale mało kto jeszcze pamięta, że jest on także niezbędnym składnikiem zdrowej diety. Poznaj „wroga” i przekonaj się, że w odpowiednich ilościach jest Twoim sprzymierzeńcem!

Po co nam tłuszcz?

Tłuszcz, obok białka i węglowodanów, stanowi jeden z najważniejszych elementów diety. Jest nie tylko doskonałym źródłem energii, niezbędnej do funkcjonowania organizmu, ale również naturalną termoizolacją – chroni nas przed nadmierną utratą ciepła oraz zabezpiecza przed urazami najważniejsze życiowe narządy. Co więcej, wchodzi on w skład błon komórkowych i białej masy mózgu. Jest także niezbędny do syntezy hormonów i pełni funkcję nośnika witamin, takich jak witamina A, D, E i K.

Wniosek? Tłuszcz jest nam potrzebny, jednak jego nadmiar działa niekorzystnie na organizm. W odpowiednio zbilansowanej diecie jego ilość nie powinna przekraczać 30 % – i choć może wydawać się to dużo, okazuje się, że przeciętnie spożywamy go nawet o 1/3 więcej.

Czy istnieje dobry i zły tłuszcz?

Tłuszcz „oskarżany” jest o powodowanie otyłości, chorób serca, a nawet nowotworów. Warto jednak wiedzieć, że ich winowajcą nie jest sam tłuszcz, lecz jego ilość w pożywieniu. To właśnie jego nadmiar, nie obecność w posiłku, predysponuje do rozwoju niekorzystnych zmian miażdżycowych czy nadwagi. Zapobiec temu możemy w prosty sposób – ograniczając ilość kwasów tłuszczowych w naszym codziennym menu.

Prócz ilości, zwróćmy również uwagę na jakość spożywanych tłuszczy. W zależności od rodzaju i sposobu pozyskiwania, tłuszcze dzielimy na „złe” i „dobre”. Tych pierwszych staramy się unikać, po drugie zaś sięgać jak najczęściej, oczywiście w rozsądnych ilościach.

Do „złych” tłuszczy zaliczamy produkty zawierające nasycone kwasy tłuszczowe. Znajdziemy je m.in. w smalcu, maśle, żółtych serach i tłustych mięsach. Prócz tego ich źródłem są także gotowe wyroby cukiernicze, żywność paczkowana, pełnotłuste produkty mleczne oraz oleje: palmowy i kokosowy. Warto wiedzieć, że to właśnie nasycone kwasy tłuszczowe są odpowiedzialne za rozwój chorób sercowo-naczyniowych, i w dużej mierze predysponują do otyłości.

Mianem „dobrych” tłuszczy określamy zaś jednonienasycone i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Do tej grupy zaliczamy m.in. oleje roślinne, takie jak: rzepakowy, lniany, oliwa z oliwek, orzechy, ryby obfitujące w kwasy Omega-3 i Omega-6, awokado oraz różnego rodzaju pestki i nasiona. Badania naukowe udowodniły, że ich obecność w codziennym jadłospisie sprzyja długowieczności oraz wspiera utrzymanie pięknej skóry, włosów i paznokci.

Dobre tłuszcze w najlepszym wydaniu

W prawidłowo zbilansowanej diecie najważniejsza jest równowaga i różnorodność, dlatego warto sięgać po tłuszcze pochodzące z różnych źródeł. Tylko w ten sposób dostarczymy organizmowi wszystkich niezbędnych kwasów tłuszczowych. W swojej spiżarni koniecznie znajdź miejsce na kilka bazowych i kilka „specjalnych” olejów, takich jak: oliwa z oliwek, olej lniany, z pestek winogron, rzepakowy czy z orzechów włoskich.

Leave a Reply